(Jr 33,14-16; 1 Tes 3,12-4,2; Łk 21,25-28.34-36)
Zarówno koniec roku liturgicznego, jak i początek Adwentu, są czasem refleksji nad powtórnym przyjściem Jezusa Chrystusa na ten świat, aby dopełnić dzieło odkupienia. To wydarzenie nikogo nie ominie, niezależnie od jego przekonań, czy też chęci w nim uczestniczenia. Dzisiaj Jezus, dając nam pewną większą świadomość tego wydarzenia, domaga się mądrego naszego przygotowania, dla naszego pożytku, a świadectwa dla innych. Temat ten wraca w naszych rozważaniach nie tylko wywoływany treścią czytań liturgicznych, ale też koniecznością obudzenia wielu, którzy naiwnie próbują wyprzeć to wydarzenie ze swojej świadomości.
Dzisiaj też chciałbym jeszcze raz postawić zarówno sobie, jak i wszystkim innym za wzór przygotowania się na Sąd Ostateczny, św. Grzegorza Wielkiego (+604). Bogaty patrycjusz, ubogi mnich, znakomity prawnik, jeszcze większy teolog, papież, a przede wszystkim święty człowiek.
Dla Kościoła był to czas pełen dużych wyzwań, szczególnie w jego zachodniej części. Duchowieństwo w przeważającej części było zajęte bardziej sprawami materialnymi niż głoszeniem Ewangelii, co było wynikiem niskiej jego świadomości moralnej. Do tego dochodził kryzys gospodarczy ginących resztek Imperium Rzymskiego, najazdy barbarzyńców, zarazy i katastrofy naturalne.
Przy rozpadzie władzy państwowej Cesarstwa Zachodniego, to władza kościelna stanowiła jedyną strukturę, która z konieczności musiała przejąć świeckie wyzwania dla ratowania podstawowego porządku społecznego. To wszystko, szczególnie dla mieszkańców Italii było bardzo trudne i dla wielu stanowiło konkretną zapowiedź końca czasów i zbliżającego się Sądu Ostatecznego.
Takie przekonanie towarzyszyło również wybranemu na Stolicę Piotrową w 590 r. papieżowi Grzegorzowi. Wgląd w stan jego duszy mamy przez liczne dzieła, jakie napisał, a przede wszystkim przez 854 listy, oraz Księgę Reguły Pasterskiej. Świadomość bliskiego już Sądu Ostatecznego towarzyszyła mu nieustannie, ale go nie paraliżowała. Wręcz przeciwnie była inspiracją do pogłębionego życia duchowego, szczerego rachunku sumienia, wnikliwszej analizy Pisma Świętego, bardziej pobożnego przeżywania liturgii, szczególnie Eucharystii. Zjednoczenie z Chrystusem, który jest i działa w swoim słowie i w sakramentach, dawało choremu na podagrę papieżowi, nadzwyczajną siłę do przeprowadzenia głębokich reform w skali całego Kościoła.
Jego korespondencja świadczy zarówno o jego całkowitym zawierzeniu Bogu, jak i o szacunku dla każdego człowieka. Jest ona również obrazem jego ogromnej wiedzy prawnej, odwadze decyzji, odpowiedzialności za powierzony mu Kościół. Jakby naprzeciw wewnętrznym ludzkim lękom, jakie go ogarniały, miał nie tylko wizję jego dynamicznego rozwoju, ale kreatywnie ją realizował. Listy Grzegorza, kierowane do różnych osób zawierają często przestrogę – Sąd Ostateczny będzie, każdy otrzyma rachunek, a dla uczciwych Jezus – Sędzia Sprawiedliwy przygotował wieczną nagrodę. To nieustanne przypominanie o tym wydarzeniu, ludziom zanurzonym w doczesności, było znakomitym narzędziem do prostowania pokręconych ścieżek krótkiego życia.
Pisząc Księgę Reguły Pasterskiej, św. Grzegorz wyniósł regułę św. Benedykta poza mury klasztorów, opatrzył własnym doświadczeniem i dał przemieniającemu się światu zasady odpowiedzialnego zarządzania i to nie tylko sprawdzające się w Kościele. Dla tych, którzy oczekują na powtórne przyjście Chrystusa, będą one wykorzystywane dla budowania sensownego życia doczesnego i zbawienia wiecznego. Dzisiaj wielu zarządzających Kościołem nie zna tych zasad, a świat często je wykorzystuje, ale tylko po to, aby się bogacić, czyli na własną zgubę.
Żyjemy w świecie, który jest pełen znaków budzących grozę, w Kościele domagającym się nieustannej reformy. Może warto odczytać słowa, które do nas kieruje Jezus Chrystus, tak jak je odczytał św. Grzegorz Wielki:
A gdy się to dziać zacznie, nabierzcie ducha i podnieście głowy, ponieważ zbliża się wasze odkupienie.
Ks. Lucjan Bielas
Pustelnia Złotego Lasu zlokalizowana jest 3 km na wschód od miejscowości gminnej Rytwiany, w powiecie staszowskim (woj. świętokrzyskie). Rytwiany leżą w ciągu drogi wojewódzkiej 764 w odległości ok. 5 km od Staszowa i 14 km od Połańca.