(Dz 2,1-11; Rz 8,8-17; J 14,15-16; 23b-26)
Całe moje życie jako w miarę świadomego katolika, szukam odpowiedzi na to pytanie. Z jednej strony mam świadomość jakiegoś ludzkiego potencjału, który w zderzeniu z życiowymi wyzwaniami, jest dalece niewystarczający. Z drugiej strony mam świadomość Boskiego potencjału, który jest do mojej dyspozycji, lecz ciągle mam wrażenie, że nie umiem go dobrze wykorzystywać.
Dzisiaj, kolejna Uroczystość Zesłania Ducha Świętego w moim życiu. W 1966 roku przeżyłem w trakcie liturgii Sakramentu Bierzmowania spotkanie z Duchem Świętym. Niezatarte znamię tego sakramentu pozostało w mojej duszy na zawsze. W Uroczystość Zesłania Ducha Świętego w 1977 roku odprawiłem Mszę św. Prymicyjną. Tak rozpoczęła się praca dla Chrystusa w Jego Kościele, pełnienie misji mojego życia. Praca pełna zarówno dobrych chęci, ale i błędów, zaniedbań, ludzkiej niedoskonałości i wyrzutów sumienia. Faktem jest, że stało się wiele dobra, które nie ode mnie pochodziło, ale przeze mnie przeszło dla innych. Mam tu jedną odpowiedź – to Duch Święty, to Jego moc.
Jestem głęboko przekonany, że każdy z nas członków Kościoła Chrystusowego w chwili refleksji nad własnym życiem dojdzie do takiego samego wniosku. Różne koleje naszego życia, różne misje, różne wysiłki, ale też i różne grzechy i słabości, ale ten sam Duch Święty, który wiele dobra przez nas uczynił. To trzeba zobaczyć, nazwać i Bogu za to podziękować.
Zaproszeni przez dzisiejszą liturgię do Wieczernika, jesteśmy świadkami tego, można powiedzieć – spektakularnego wylania Ducha Świętego na Apostołów. Spisane przez św. Łukasza Dzieje Apostolskie są księgą ukazującą działanie Ducha Świętego zarówno we wspólnocie młodego Kościoła, jak i w każdym indywidualnym jej członku. Łukasz tak jakby chciał wykrzyczeć chrześcijanom po wsze czasy – patrz na całość, zobacz działanie Ducha Świętego w świecie, we wspólnocie, a przede wszystkim w sobie. Wyzbądź się lęków i niepotrzebnych zahamowań. Wyjdź z atmosfery nieustannego krytykanctwa, czarnych myśli, niekończących się pretensji, oceniania innych, szukania winnych. Tracisz czas, siły i energię – nigdy tego nie odzyskasz!
Zesłanie Ducha Świętego jest wydarzeniem wyjątkowym, lecz paradoksalnie wpisanym w naszą codzienność. Ono jest tu i teraz dla mnie!
Jezus, który nas odkupił z niewoli grzechu, wstąpił do Domu Ojca Niebieskiego. Dzisiaj jeszcze raz przypomina nam sens swego Wniebowstąpienia i nowe warunki współpracy, jakie przez Niego, Trójjedyny Bóg z nami ustala i to do końca świata.
Kluczowe jest w tym stwierdzenie, że Duch Święty wszystkiego nas nauczy i wszystko nam przypomni i to z gwarancją zgodności z nauką Jezusa. Nie ograniczy więc ten dar ludzkiej wolności, ale ułatwi mądre jej zarządzanie.
Może więc warto tę dzisiejszą Uroczystość wykorzystać na chwilę refleksji. Przepatrzmy nasze sumienie i jego decyzje. Żyję Bożymi przykazaniami czy swoimi?
Popatrzmy na naszą relację z Chrystusem i percepcję Jego Ewangelii w naszym życiu. A może napisałem już swoją wersje Ewangelii o to w swoim duchu?
Wylanie Ducha Świętego jest w Kościele, ale czy ja w nim tak naprawdę jestem?
Warto nad tym się nam zastanowić, albowiem tylko Duch Święty – światło Bożej miłości, moc Bożej miłości, mądrość Bożej miłości może wypełnić moją codzienność i nadać jej właściwy wymiar. Niech więc Bóg Trójjedyny zamieszka teraz we mnie, abym ja na wieczność zamieszkał w Nim.
Pustelnia Złotego Lasu zlokalizowana jest 3 km na wschód od miejscowości gminnej Rytwiany, w powiecie staszowskim (woj. świętokrzyskie). Rytwiany leżą w ciągu drogi wojewódzkiej 764 w odległości ok. 5 km od Staszowa i 14 km od Połańca.