Aktualności

Jeśli chcesz się dzisiaj przyznać do Jezusa, musisz to wiedzieć!

(Rdz 3, 9-15; 2 Kor 4, 13 – 5, 1; Mk 3, 20-35)

 

Idąc przez życie drogą Ewangelii, trzeba liczyć się z bardzo brutalną rzeczywistością. Po pierwsze trzeba liczyć się z faktem, że nie będzie się do końca zrozumianym pośród najbliższych, nawet we własnej rodzinie. Po drugie, trzeba być gotowym na to, że środowisko, zarażone innymi wartościami, będzie traktowało takiego „inaczej myślącego”, jak szkodnika i wroga. Sam Jezus, na kartach Ewangelii św. Marka, wprowadza nas dzisiaj w wydarzenie, które On przeżył, również i po to, aby swoich uczniów przygotować na zmierzenie się z niezrozumieniem przez jednych i odrzuceniem przez innych. Przygotowuje nas na to, jak zmierzyć się z najbardziej bolesnymi zarzutami.

Jezus przebywał w Kafarnaum, w domu Piotra, który stał się niemal Jego domem. Gromadziły się wokół Niego tłumy ludzi. Któż nie miał sprawy do Niego? Bo jak nie głowa „popsuta”, to ciało chore. Kto nie chce kogoś mądrego posłuchać, poczuć się przy nim kochanym i wrócić do domu po takim spotkaniu uzdrowionym i szczęśliwym. Dla wielu jednak było to, co Jezus czynił i mówił tak inne i niezrozumiałe, że twierdzili, iż: Odszedł od zmysłów. Ta opinia dociera do krewnych w Nazarecie. Oni to w poczuciu więzi rodzinnych z jednoczesnym brakiem zrozumienia Jezusa, udają się do Kafarnaum (ponad 30 km), żeby Go powstrzymać.

O wiele mocniejszy zarzut został skierowany przeciwko Jezusowi przez ówczesną elitę intelektualną, a mianowicie przez uczonych w piśmie, którzy przybyli aż z Jerozolimy: Ma Belzebuba i mocą władcy złych duchów wyrzuca złe duchy. Możemy sobie wyobrazić, jak, po ludzku rzecz biorąc, Jezusa musiał taki zarzut zaboleć. Było to, wydawać by się mogło, precyzyjne uderzenie w istotę Jego misji.

Lekcja pierwsza: Jezus zachował całkowity spokój.

Korzystając z przypowieści, przeciwnikom spokojnie odpowiedział, wykazując brak logiki ich ataku: Jak może Szatan wyrzucać Szatana? Jednocześnie Jezus, swoim przeciwnikom, udzielił upomnienia, które zawiera w sobie największy ciężar gatunkowy. Opowiadanie kłamstwa o Nim, że Ma ducha nieczystego, wprost prowadzi człowieka do zamknięcia się na miłosierdzie Boże i świadome go odrzucenie. Dlatego też padają tutaj słowa, które każdemu myślącemu szeroko otwierają oczy: Wszystkie grzechy i bluźnierstwa, których by się ludzie dopuścili, będą im odpuszczone. Kto by jednak zbluźnił przeciw Duchowi Świętemu, nigdy nie otrzyma odpuszczenia, lecz winien jest grzechu wiecznego.

Lekcja druga: Jezus i Matka.

Dzisiejsza liturgia przywołuje scenę z biblijnego raju, kiedy to wszechwiedzący Bóg pytaniem zmusił człowieka, który zgrzeszył, do określenia swojej życiowej lokalizacji: Adamie gdzie jesteś? Kiedy już rzeczy zostały jasno nazwane, człowiek wraz z karą otrzymuje nadzieję, a jest nią – niewiasta i jej potomstwo. To oni zmierzą się z Szatanem i pokonają go. Jest to pierwsza biblijna zapowiedź Bogarodzicy Maryi i jej Syna, Jezusa Chrystusa, prawdziwego Boga i prawdziwego Człowieka.

Maryja, na weselu w Kanie Galilejskiej, dała wyraz głębokiej wiary w Bóstwo Chrystusa. Po ponad 30 latach wspólnego mieszkania z Jezusem wiedziała kim On Jest. Teraz nie dystansuje się od pogubionej rodziny, która chce Jezusa powstrzymać. Towarzyszy im w drodze do Kafarnaum, w drodze do Jezusa.

Kiedy stanęli przed otoczonym tłumem domem w Kafarnaum i doniesiono o tym Jezusowi, On wypowiedział słowa, które są cudowną pochwałą Maryi, zawsze pełniącej wolę Ojca Niebieskiego, a dla nas drogą do największego zaszczytu, przynależności do Jego rodziny: Któż jest moją matką i którzy są moimi braćmi? I spoglądając na siedzących dokoła Niego, rzekł: „Oto moja matka i moi bracia. Bo kto pełni wolę Bożą, ten jest Mi bratem, siostrą i matką”.

Ujmując rzecz krótko: w swojej rodzinie trzeba żyć, ale z Jezusem trzeba być.

Kiedy wizualnie Kościół Chrystusowy się wyludnia, kiedy ataków na mających odwagę przyznawania się do Niego jest coraz więcej, warto ze spokojem te dwie dzisiejsze lekcje przepracować i podziękować jeszcze raz Jezusowi za dar Najświętszej Maryi Panny.

 

Ks. Lucjan Bielas


Dojazd

Zobacz, jak do nas dojechać

Pustelnia Złotego Lasu zlokalizowana jest 3 km na wschód od miejscowości gminnej Rytwiany, w powiecie staszowskim (woj. świętokrzyskie). Rytwiany leżą w ciągu drogi wojewódzkiej 764 w odległości ok. 5 km od Staszowa i 14 km od Połańca.


Tarcza Finansowa 2.0 Funduszu Rozwoju dla Mikro, małych i średnich firm

© 2024 Pustelnia Złotego Lasu w Rytwianach - wszystkie prawa zastrzeżone.

design by lemonpixel booking by hotres

left
right
Dorosłych
-
+
Zamknij