Rozważanie do Ewangelii na Niedzielę Trójcy Przenajświętszej 15 czerwca 2025r.

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Jeszcze wiele mam wam do powiedzenia, ale teraz znieść nie możecie. Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy. Bo nie będzie mówił od siebie, ale powie wszystko, cokolwiek usłyszy, i oznajmi wam rzeczy przyszłe. On Mnie otoczy chwałą, ponieważ z mojego weźmie i wam objawi. Wszystko, co ma Ojciec, jest moje. Dlatego powiedziałem, że z mojego weźmie i wam objawi».(J 16, 12-15)

Stawienie się w obecności Bożej: Uświadom sobie, że stajesz przed Panem, że będziesz z Nim rozmawiał i słuchał tego, co On ma Ci do powiedzenia. Otwórz się na działanie Ducha Świętego. Proś, aby On pomógł Ci przeżyć to spotkanie jak najowocniej w możliwie największym otwarciu się na Słowo Boże.

Modlitwa przygotowawcza zwyczajna: proś Boga, naszego Pana, aby wszystkie Twoje zamiary, decyzje i czyny były skierowane w sposób czysty do służby i chwały Jego Boskiego Majestatu (św. Ignacy Loyola, ĆD nr 46).

Prośba o owoc tej modlitwy: o cierpliwość w odkrywaniu prawdy o swoim sercu.

Obraz do modlitwy: zobacz Jezusa w Wieczerniku, razem z Apostołami. Dzisiejsze Słowo jest fragmentem mowy arcykapłańskiej Pana Jezusa , z Ostatniej Wieczerzy, padają tu same ważne, istotne zdania, to przecież pożegnanie Jezusa z Apostołami. Ostatnie spotkanie przed Męką w takim gronie.

1. Cierpliwość.

Bardzo pocieszające jest to, co Pan Jezus mówi do Apostołów w pierwszym zdaniu dzisiejszej Ewangelii: nie wszystko dzieje się w życiu duchowym od razu. Potrzeba wiele czasu i cierpliwości, aby zobaczyć, przyjąć, zaakceptować prawdę o kondycji swojego serca i odkrywać Obraz Boga ściągając z niego zniekształcenia. Nie wszystko człowiek dałby radę przyjść od razu i naraz . A Pan Bóg znając ludzkie możliwości daje czas – przede wszystkim każdemu sercu, aby powoli w swoim rytmie i w swoim czasie zdążało ku Panu Bogu. Dziś pewnych rzeczy nie umiem, nie chcę i nie potrafię przyjąć – nie mogę znieść tej prawdy o sobie. A Pan w odpowiedzi na to mówi przez Słowo: „Jeszcze wiele mam wam do powiedzenia, ale teraz znieść nie możecie. Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy.”

Pomyśl, czego, jakiej prawdy o sobie, o swoim sercu, o swojej wewnętrznej kondycji nie chcesz przyjąć, czego w sobie nie asymilujesz, co wypierasz…Nie chodzi o to, żebyś teraz w sposób sztuczny próbował wyprodukować zgodę na to ( to nie jest możliwe, bo to łaska „z góry”), raczej to Spotkanie jest zaproszeniem do tego, aby powiedzieć Jezusowi o tej trudności, o zmaganiu, o trudzie…aby prosić w prostocie o łaskę cierpliwości.

2. Harmonia.

W tym Słowie, które wypowiada dziś Jezus jest wiele ( a może raczej głęboko) o harmonii i jedności pomiędzy Synem, Ojcem i Duchem Świętym. Jeśli wsłuchać się uważnie w to co mówi Jezus płynie z tego pokój i czułość: „wszystko co ma Ojciec jest moje”, „(Duch Święty) weźmie z mojego i wam objawi”. W Trójcy Świętej nie ma żadnej rywalizacji, żadnego „szarpania się: to jest moje!”, żadnych prób pokazywania wyższości. Trójca Święta jest (choć to pewnie małe, nieporadne, ludzkie określenia): Harmonią, Pokojem, Czułością, Miłością.

Obca jest rzeczywistość tak często dominująca w ludzkich, nawet bardzo bliskich relacjach.

Kiedy zatrzymujemy się przy tym Słowie właśnie w Uroczystość Trójcy Świętej, to mamy dobrą sposobność, aby pomyśleć najpierw właśnie o naszych ludzkich relacjach, zwłaszcza tych najbliższych, o tym co w nich dominuje, i jakie ma to źródło. Możemy też zatrzymać się nad swoją relacją do Boga, nad tym jak ją przeżywamy, jaka ona jest, co w niej wybija się na pierwszy plan.

Naszym wzorem ma być Trójca Święta – i relacja w Niej…..spróbuj się w Niej przejrzeć, trochę, jak w lustrze.

Zachęcam na zakończenie tej modlitwy, do szczerej rozmowy z Panem, do oddania Mu tego wszystkiego, co udało Ci się dzięki Jego łasce zobaczyć, w czasie tej modlitwy. Zwróć uwagę, aby ta rozmowa miała związek z Twoimi refleksjami na medytacji. Pomyśl także o tym, co ta modlitwa zmieni w Twoim życiu? Warto wciąż przypominać sobie, że spotkania z Jezusem na modlitwie mają prowadzić do realnych zmian w życiu, do mojego nawrócenia. Tego nawrócenia potrzebuje każdy z nas. Pomyśl o tym do czego prowadzi Cię dzisiejsze spotkanie ze Słowem, co pragniesz zabrać w swoją codzienność.

Swoje spotkanie z Panem zakończ modlitwą: „Ojcze nasz…” , możesz także zakończyć prostym aktem: „Chwała Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu….”, modląc się tymi słowami, a jednocześnie wchodząc, na ile to możliwe w Tajemnicę Miłości Trójcy Świętej, chodzi o świadome zatrzymanie się przy każdej Osobie Bożej.

Zachęcam Cię także, abyś zanotował chociaż kilka myśli z tej modlitwy, Twoje postanowienia, abyś sam przed sobą mógł się z nich rozliczać; niech pozostanie po modlitwie jakiś materialny ślad, niech te notatki stanowią Twój duchowy dzienniczek. Tak, abyś mógł wrócić do tego, co stało się Twoim doświadczeniem
w spotkaniach z Panem Jezusem.

Opracowała: A.W.