Aktualności

Spotkanie Młodych diecezji Sandomierskiej homilia-abp John Kennedy

Na terenie Pustelni Złotego Lasu w Rytwianach odbyło się Diecezjalne Spotkanie Młodych Diecezji Sandomierskiej.

Homilię, wygłosił abp John Kennedy, tłumaczył ks. prał. Krzysztof Cisek z Dykasterii Nauki Wiary w Watykanie.


Drodzy przyjaciele w Chrystusie,

dziś, na zakończenie okresu wielkanocnego, Słowo Boże pozwala nam spojrzeć na życie i na serca dwóch wielkich apostołów - Pawła i Piotra. Widzimy Pawła, który przebywa w areszcie domowym w Rzymie, ale nadal z odwagą naucza. I widzimy Piotra, który zadaje Jezusowi pytania i który - pomimo, że jest głową Apostołów - zostaje delikatnie napominany: „Ty pójdź za mną”.

To dzisiejsze Słowo Boże przemawia do nas w kotekście szczególnym - w Roku Jubileuszowym 2025 – kiedy to Kościół wzywa nas, byśmy byli Pielgrzymami Nadziei. To nie jest tylko slogan. To sposób na życie. I jest to misja, która w sposób szczególny należy do was - młodych tutaj dziś zgromadzonych, bo to wy jesteście przyszłością Kościoła w Polsce. Jesteście dziś wezwani do dawania świadectwa o Chrystusie i do naśladowania Go.

Przyjrzyjmy się zatem bliżej dzisiejszym czytaniom. Dzieje Apostolskie mówią nam, że Paweł jest fizycznie ograniczony, ale jest wolny duchowo. Chociaż jest pod strażą, odważnie naucza. Dlaczego? Dzieje się tak, gdyż jego nadzieja nie była zakorzeniona w wygodzie czy osobistym sukcesie. On nie szukał aprobaty u swoich rówieśników. Mówiąc współczesnym językiem, nie starał się zwiększyć liczby obserwujących go w mediach społecznościowych ani zdobyć więcej lajków. Zamiast tego, jego niezachwiana nadzieja była zakorzeniona w Jezusie Chrystusie - tym, który pokonał śmierć i który zmartwychwstając odmienił wszystko.

Być może i ty od czasu do czasu czujesz się ograniczony presją szkoły, takimi czy innymi oczekiwaniami, czy niepewnością co do swojej przyszłości. Pamiętaj wtedy, że podobnie jak Paweł, jesteś zaproszony do życia w wolności - nie dlatego, że życie jest doskonałe, ani dlatego, że ty jesteś doskonały, ale dlatego, że Chrystus jest z tobą. To właśnie oznacza być pielgrzymem nadziei: iść naprzód, nawet gdy droga jest trudna, wiedząc, że Bóg idzie z tobą. Nie idziesz ścieżką, która jest przypadkowa. Podążasz za Chrystusem, który jest drogą.

Piotr natomiast wydaje się być rozproszony i wpada w pułapkę porównywania się z innymi, zapominając o wyjątkowej relacji, jaką ma z Chrystusem. Spogląda na innego ucznia i pyta Jezusa: „A co z nim?”. A Jezus odpowiada w sposób bardzo konkretny: „Cóż tobie do tego? Ty idź za Mną”.

To bardzo ludzki moment. Jakkże często porównujemy się z innymi... Jakże często zauważamy ich sukcesy, ich wygląd, ich talenty, zapominając jednocześnie o wszystkich łaskach, jakie sami otrzymaliśmy. Ale Jezus mówi Piotrowi - i nam - abyśmy przestali rozglądać się wokół siebie i spojrzeli przed siebie, a jeszcze lepiej, abyśmy spojrzeli w górę, ku Niemu. Jeśli koncentrujesz się na Chrystusie, nie musisz próbować naśladować czyjejś historii. Twoje życie, z jego problemami i radościami, jest wyjątkową ścieżką, na której Jezus chce się z tobą spotkać.

Pewien mój znajomy często powtarza: „Wyobraź sobie, że mógłbyś rzucić kostką i zaryzykować swoim życiem; wszystkim, co masz; wszystkim, czego się nauczyłeś i czego doświadczyłeś; także swoim majątkiem; relacjami i dobrami, aby osiągnąć lepszy wynik, bardziej dostatnie życie, takie, które przewyższy to, co już masz? Zaryzykowałbyś?”.

Gdy zdamy sobie sprawę z tego, że Chrystus jest naszym prawdziwym skarbem, wtedy wszystko się w nas zmienia. Nie chcemy ryzykować, by Go nie stracić. Jakiś czas temu zacząłem zapisywać w moim kalendarzu w telefonie komórkowym wydarzenia, sprawy, kwestie, za które byłem wdzięczny. Postanowiłem dokonywać tych wpisów każdego wieczoru o 23:00, aby móc łatwo spojrzeć w przeszłość i zobaczyć wszystkie dary i łaski, jaki na mnie spłynęły. Bycie radosnym i bycie wdzięcznym to cechy naśladowców Chrystusa. Dzięki takiej postawie możemy stać się bardziej wrażliwi na wszystkie łaski, jakimi Bóg ubogaca nasze życia każdego dnia.

Taka postawa może nam pomóc zatrzymać się i uświadomić sobie, że jesteśmy błogosławieni, szczęśliwi. Że dzięki łasce otrzymaliśmy nasze życie i wszystko, co posiadamy. Przecież mogłoby być zupełnie inaczej. Wyobraźmy sobie, że urodzilibyśmy się gdzie indziej, w miejscu, gdzie musielibyśmy każdego dnia stać w kolejce po jedzenie, kopać zimię w poszukiwaniu wody, walczyć o to, aby pójść do szkoły, czy stawiać czoła wielu niebezpieczeństwom, przemocy i niepewności co do przyszłości.

Tutaj, w Polsce, jesteście wyjątkowo błogosławieni, bo możecie kroczyć śladami jednego z największych pielgrzymów nadziei, jakich kiedykolwiek znał świat: możecie kroczyć śladami św. Papieża Jana Pawła II.

Był on człowiekiem ukształtowanym przez cierpienie - stracił rodzinę w młodym wieku, dorastał pod okupacją i dyktaturą. Ale nie pozwolił, by zdefiniował go strach. Zamiast tego wybrał wiarę. Wybrał miłość. I wybrał nadzieję. Jako nastolatek usłyszałem jego niezapomniane słowa, którymi zainspirował cały świat: „Nie lękajcie się. Otwórzcie szeroko drzwi Chrystusowi!”. Szczerze wierzę, że to także dzięki niemu zostałem księdzem. Był on pierwszym papieżem, jakiego w swoim życiu osobiście spotkałem i nigdy nie zapomnę jak wielkie dobro od niego promieniowało za każdym razem, gdy rozmawialiśmy. W Rzymie mamy tę łaskę, że w Bazylice Świętego Piotra znajduje się jego grób, który możemy nawiedzać i przy którym możemy się modlić.

Można by powiedzieć wiele rzeczy o tym Świętym naszych czasów, ale jedno na pewno warto podkreślić: on wierzył w was — młodych ludzi. Otworzył przed wami swoje serce i podróżował po całym świecie, aby spotykać się z dziećmi i z młodymi i zodbywać ich dla Chrystusa. Powiedział wam, że jesteście przyszłością Kościoła i świata. I nie tylko przyszłością - jesteście teraźniejszością Boga.

Dlatego miejscie odwagę go naśladować. A naśladowanie św. Jana Pawła II dzisiaj oznacza:

• Głęboką modlitwę, nawet gdy świat dookoła jest głośny.

• Stawanie w obronie prawdy, nawet gdy jest niepopularna.

• Wybaczanie, nawet gdy jest to trudne.

• Służenie z radością, zwłaszcza w małych i niezauważalnych codziennych sprawach.

• Przechodzenie przez życie jako pielgrzym, nie jako turysta — szukanie sensu, a nie tylko przyjemności.

Papież Jan Paweł II zawsze wydawał mi się radosny, i to jest kolejny powód, dla którego ja lubię go naśladować. Bycie radosnym świadkiem nie zawsze oznacza robienie wielkich rzeczy. Często oznacza bycie wiernym w małych rzeczach:

• Powiedzenie miłego słowa.

• Pomoc przyjacielowi w potrzebie.

• Cicha modlitwa przed egzaminem, sprawdzianem.

• Wybór uczciwości zamiast oszukiwania.

Święty Jan Paweł II często przypominał nam, że świętość nie jest zarezerwowana dla nielicznych, ale jest powołaniem dla wszystkich. Zwłaszcza dla młodych. Pokazywał nam, że można być świętym i radosnym, silnym i czułym, pielgrzymem i przywódcą.


Dojazd

Zobacz, jak do nas dojechać

Pustelnia Złotego Lasu zlokalizowana jest 3 km na wschód od miejscowości gminnej Rytwiany, w powiecie staszowskim (woj. świętokrzyskie). Rytwiany leżą w ciągu drogi wojewódzkiej 764 w odległości ok. 5 km od Staszowa i 14 km od Połańca.


Tarcza Finansowa 2.0 Funduszu Rozwoju dla Mikro, małych i średnich firm

© 2025 Pustelnia Złotego Lasu w Rytwianach - wszystkie prawa zastrzeżone.

design by lemonpixel booking by hotres

left
right
Dorosłych
-
+
Zamknij