Aktualności

Twarde przesłanie do mężczyzn

 

(Rdz 2, 18-24; Hbr 2, 9-11; Mk 10, 2-16)

 

Od grzechu pierworodnego pytanie o małżeństwo było, jest i będzie pytaniem wyzwalającym dyskusje i gwałtowne emocje.  Nie brakowało ich również w czasach Jezusa. Zasadniczo ideał małżeńskiego związku jest określony prostą definicją sformułowaną przez natchnionego autora Księgi rodzaju, został wpisany w pamięć i sumienie ludzkości: Dlatego to mężczyzna opuszcza ojca swego i matkę swoją i łączy się ze swą żoną tak ściśle, że stają się jednym ciałem. Żydzi wprawdzie przechowali ową definicję, lecz w praktyce życia mocno ją powykrzywiali. Bóg, zważywszy na ich słabość, jawił się z jednej strony tolerancyjny dla ich niedoskonałości, z drugiej zaś, jest uparty w dążeniu do przywrócenia właściwego kształtu małżeńskich relacji.  Jest ta misja przywrócenia małżeństwu jego właściwego znaczenia określonego przez Stwórcę, jest  szczególnie mocno wpisana w przesłanie Jezusa Chrystusa. Za sprawą Ducha Świętego, wolą Ojca Niebieskiego, Syn Boży Jezus Chrystus, przychodzi na świat w małżeńskim zawiązku Józefa i Maryi. Jego obecność przywraca małżeńskiej miłości właściwy kształt. Zarówno w sercu Maryi, jak i Józefa na pierwszym miejscu był Bóg, a potem współmałżonek. Obecność Jezusa przywróciła małżeństwu kształt najbezpieczniejszego trójkąta, który jest nie tylko odbiciem Trójcy Przenajświętszej, ale i przez Jezusa, w Niej zakorzenionym.  I w tym kontekście mówimy o wyniesieniu małżeństwa do godności sakramentu. Dla ludzi wiary powierzchownej, o rozbudzonym pożądaniu i wybujałym egoizmie, jest to tekst kompletnie niezrozumiały, lecz przedziwnie, wyzwalający spore emocje. Dzieje się tak dlatego, albowiem podstawowy model małżeńskiej relacji, mamy niejako w genach. Jest to więc walka nie tyle z tymi, którzy mają odwagę o tym mówić, ile walka z tym, co głęboko mamy zakodowane w naszej ludzkiej świadomości.

Jezus miał odwagę jasno o tym mówić i ma ją dzisiaj. Tak jak wtedy, tak i dzisiaj nieustannie przystępują do Niego faryzeusze i chcąc Go wystawić na próbę, pytają: czy wolno mężowi oddalić żonę. Jezus daje i będzie dawał tę samą odpowiedź: na początku stworzenia Bóg stworzył ich jako mężczyznę i kobietę: dlatego opuści człowiek ojca swego i matkę i złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem. A tak już nie są dwojgiem, lecz jednym ciałem. I dodaje: Co więc Bóg złączył, tego niech człowiek nie rozdziela.

Uczniom będących blisko Jezusa, a mających jeszcze w tej kwestii pytania, Boski Mistrz dodaje: Kto oddala swoją żonę, a bierze inną, popełnia względem niej cudzołóstwo. I jeśli żona opuści swego męża, a wyjdzie za innego, popełnia cudzołóstwo.

Wszyscy wiemy, że najbardziej na rozpadzie rodziny cierpią dzieci. Jezus wskazuje na najważniejszy aspekt ich krzywdy – zgorszenie i to największe z możliwych. Nieprzypadkowo mówi do uczniów: Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie, nie przeszkadzajcie im; do takich bowiem należy królestwo Boże. I to jest bardzo ważna przestroga dla małżonków, o której niestety często zapominają.

Kiedyś usłyszałem od pewnej mądrej kobiety, o dużym małżeńskim stażu, ciekawe spostrzeżenie.  Pani Ewa określiła małżeństwo, jako związek dwojga niedoskonałych ludzi, żyjących w niedoskonałych czasach i mający niedoskonałe dzieci. I tylko współpraca z obecnym w tym związku Jezusem, przyjętym z dziecięcym zaufaniem pozwala  przemieniać trudne rodzinne relacje w małe niebo, a nie w duże piekło. Zwróciła uwagę na niebagatelną rolę cierpienia, które mądrze przyjęte związek małżeński cementuje, a nie rozbija. Autor listu do Hebrajczyków dzisiaj nam wyraźnie mówi, że jest jeden przewodnik przez cierpienie – Jezus Chrystus. Z Nim przeżyte cierpienie udoskonala i prowadzi do zbawienia.

Można powiedzieć, że wiele jest w rodzinach nieprzepracowanych cierpień, albowiem w niewielu rodzinach jest dzisiaj Jezus na pierwszym miejscu. Zamiast ratować małżeństwa przeżywające trudne chwile, zarówno małżonkowie, jak i rodzina, przyjaciele i instytucje szukają pretekstu do rozwodu cywilnego i uznania przez Kościół nieważności tego związku. Jest to patologiczny objaw naszego społeczeństwa o samobójczym skutku.

W Polsce w ostatnich latach liczba rozwodów nieustannie rośnie. W 2023 roku do sądów wpłynęło blisko 81 tys. wniosków rozwodowych. Sądy głównie zajmują się tymi sprawami. Można przekornie powiedzieć, że tysiące prawników, pracowników sądów,  ekspertów, terapeutów, psychologów, wychowawców i wielu innych ma zapewnioną pracę. Czy o to jednak  chodzi? Czy taki naród ma szansę na przetrwanie? To tu rozgrywa się prawdziwa walka o Polskę, której w narodowym zaślepieniu boimy się podjąć.

Te problemy dotyczą każdego z nas. Warto więc dzisiaj pomyśleć, co Jezus oczekuje ode mnie, abym zmienił w moim życiu i jak zachował się w moim otoczeniu?

Wydaje mi się, że jest to przede wszystkim pytanie do mężczyzn. Nie bez przyczyny Bóg powiedział: Dlatego to mężczyzna opuszcza ojca swego i matkę swoją…

 

                                                                  

                                                                                                   Ks. Lucjan Bielas

 

 

 

 


Dojazd

Zobacz, jak do nas dojechać

Pustelnia Złotego Lasu zlokalizowana jest 3 km na wschód od miejscowości gminnej Rytwiany, w powiecie staszowskim (woj. świętokrzyskie). Rytwiany leżą w ciągu drogi wojewódzkiej 764 w odległości ok. 5 km od Staszowa i 14 km od Połańca.


Tarcza Finansowa 2.0 Funduszu Rozwoju dla Mikro, małych i średnich firm

© 2024 Pustelnia Złotego Lasu w Rytwianach - wszystkie prawa zastrzeżone.

design by lemonpixel booking by hotres

left
right
Dorosłych
-
+
Zamknij