Nawracajcie się!
W Wielkim poście, w liturgii Kościoła rozlega się wezwanie do nawrócenia i pojednania . Jest to szansa dla człowieka, któremu pokręciło się życie moralne. By dostrzegł, że idzie złą drogą, która nie prowadzi do wyznaczonego celu i by podjął wysiłek powrotu na dobrą drogę.
Pan Bóg, choć obrażany przez ludzkie grzechy, wielokrotnie odrzucany i zdradzany przez człowieka, stale jest dla nas wielką propozycją powrotu. On zaufał człowiekowi, powołując nas do wiary. Można jednak i w nawróceniu szukać tylko siebie, swojej chwały i prestiżu, a nie Pana Boga. Wtedy nie jest to odpowiedź miłości w stosunku do Boga, ale jest to miłość siebie samego.
Na progu Wielkiego Postu, w Środę Popielcową, Ewangelistą Marek wskazuje na dwie postawy ludzi, którzy podjęli się trudu trzech najważniejszych dobrych uczynków: modlitwy, postu i jałmużny. Jedni czynili to jednak tylko dla pokazania się innym, dla zademonstrowania wobec innych swego wysiłku dążenia do doskonałości. Nie czynili wszak źle, ale ich motywacja była płytka, czynili to dla ludzkiego uznania. Oni otrzymali już swoją nagrodę, tylko taką, jaka była ich motywacja. I tylko tyle. Ale czy dla człowieka prawdziwej wiary nie jest to zbyt mało?