Obecność Chrystusa w Eucharystii
Kiedy zastanawiamy się dlaczego wśród chrześcijan istnieje dosyć spora obojętności wobec czynnego i pełnego udziału we Mszy świętej, należałoby raczej zastanowić się nad… jakością naszej wiary. W gruncie rzeczy pochylając się nad każdą kwestią naszej pobożności religijnej, tak jak po nitce do kłębka dochodzimy do sedna sprawy jaką jest nasza wiara w Boga. W tym przypadku chodzi o świadomość i wiarę w prawdziwą obecność Jezusa Chrystusa w Eucharystii.
Jest to wielka prawda ukryta w tajemnicy naszej wiary, że kiedy Kościół – wspólnota ludzi wierzących sprawuje Eucharystię, Pan Jezus staje się w niej obecny w sposób żywy i realny. Jest to obecność szczególna i wyjątkowa, ponieważ Chrystus zmartwychwstały i żywy w każdej Mszy świętej oddaje się całkowicie w swej rzeczywistości boskiej i ludzkiej. Nauczanie Kościoła mówi, że jest to „samo-wydanie się Chrystusa, mocą którego staje się On osobiście obecny”. W Eucharystii nie może być bowiem mowy o całkowitym darze bez osobistej obecności Tego, który się nam daje. Tym darem we Mszy świętej nie jest więc już tylko chleb i wino, ale sam Jezus Chrystus.
Jeśli więc mamy problem z poczuciem potrzeby Eucharystii w naszym życiu, jeśli uczestnictwo we Mszy świętej jest dla nas mało ważne, czy wręcz nudne, należy zastanowić się czy rzeczywiście wierzymy, że w czasie Ostatniej Wieczerzy w kontekście wydarzeń paschalnych Jezus składa w ofierze samego siebie jako nową Żertwę paschalną. Wydaje siebie przekazując w chlebie i winie znaki tego wydania, będące dla nas potwierdzeniem autentyczności Jego słów: TO JEST BOWIEM CIAŁO MOJE… TO JEST BOWIEM KIELICH KRWI MOJEJ NOWEGO I WIECZNEGO PRZYMIERZA”.
„Albowiem mocą samych słów substancja chleba przemienia się w Ciało Chrystusa, a substancja wina w Krew, tak jednak, że cały Chrystus jest obecny pod postacią chleba i cały pod postacią wina.” (Breviarium fidei 285)