ZACHEUSZE XXI WIEKU
Zacheuszy jest wielu. Typy, z którymi nie chciałbym mieć nic do czynienia, to ci, którzy jeżdżą szybkimi samochodami, którzy myślą, że dzięki swoim pieniądzom mogą kupić, co zechcą, nie bacząc na cenę, gwiazdy mediów, które się produkują i puszą, nie dostrzegając, jak bardzo są śmieszni i puści. Jezus dostrzegł w Zacheuszu to, co było w nim godne miłości, co czyniło go człowiekiem, umiłowanym dzieckiem Bożym.
Właśnie w tych, którzy działają na mnie jak czerwona płachta na byka, mogę i ja starać się zobaczyć to, co czyni ich godnymi miłości: ich ustawiczne poszukiwanie uznania i poklasku, ich bezradność, ich niemoc wyzwolenia siebie z cel, w których sami siebie uwięzili… Jeśli uda mi się i na nich spojrzeć jak na umiłowane dzieci Boże, to zapewne będę potrafił też spotykać się z nimi jak z ludźmi.
Św. Łukasz w obrazie Zacheusza przekazuje nam prawdę: kto stara się pomniejszyć wstyd innego, ocala mu życie.